Jazda „pod prąd” na S-5
Do niebezpiecznej sytuacji doszło wczoraj, na drodze ekspresowej S-5, gdzie kierujący mercedesem wjechał „pod prąd”. Szybka i zdecydowana reakcja policjantów zapobiegła tragedii. Mężczyzna stracił już prawo jazdy, o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Wczoraj (10.10.22) po godzinie 11.00, oficer dyżurny żnińskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że drogą ekspresową S-5, „pod prąd” w kierunku Bydgoszczy porusza się osobowy mercedes. Dyżurny niezwłocznie zadysponował patrole, które udały się na trasę szybkiego ruchu.
Sposób jazdy, kierowcy mercedesa był na tyle niebezpieczny, że inny kierowca chcąc uniknąć czołowego zderzenia, musiał gwałtownie zjechał na pobocze.
Szybka interwencja policjantów udaremniła dalszą, skrajnie brawurową jazdę. 36-letni mieszkaniec Oleśnicy został zatrzymany, był trzeźwy. Badanie narkotestem, nie wykazało również, aby był pod wpływem środków odurzających. Na szczęście nikt nie ucierpiał, w wyniku nieodpowiedzialnego zachowania kierowcy mercedesa.
Z uwagi na rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego, policjanci zatrzymali kierowcy prawo jazdy. Ostatecznie o wysokości kary zadecyduje sąd, który może nałożyć grzywnę nawet do 30 tysięcy złotych.