Ukradł piec węglowy, ale nie po to by się ogrzewać
21-latek odpowie przed sądem za kradzież pieca węglowego wartego 400 złotych. Mężczyzna zabrał mienie nie po to, aby ogrzewać mieszkanie podczas zimy, lecz na alkohol. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia.
21-latek odpowie przed sądem za kradzież pieca węglowego wartego 400 złotych. Mężczyzna zabrał mienie nie po to, aby ogrzewać mieszkanie podczas zimy, lecz na alkohol. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia
O kradzieży policjanci dowiedzieli się wczoraj (22.07). Około 21 do żnińskiej komendy Policji zgłosiła się kobieta, mieszkanka Jaroszewa w powiecie żnińskim, która powiadomiła, że ktoś dokonał kradzieży jej mienia w postaci pieca węglowego, który na czas remontu mieszkania wystawiła na podwórze. Przeprowadzone na miejscu zdarzenia policyjne czynności już po godzinie rzuciły cień podejrzeń na sąsiada 21-letniego mężczyznę. Po zebraniu materiału dowodowego okazało się, że policjanci nie mylili się, bowiem wyszło na jaw, że 21-latek wykorzystał nieobecność sąsiadki i skradł piec, a następnie sprzedał go na jednym ze skupów złomu. Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia sprawy i wytrzeźwienia, bo jego stan nie pozwalał policjantom na wykonanie z nim czynności z uwagi na prawie 3 promilowe stężenie alkoholu w organiźmie. Dzisiaj (23.07) mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży i decyzją prokuratora został zwolniony. Mienie odzyskano, które trafiło do właściciela. Za przestępstwo kradzieży grozi do 5 lat pozbawienia wolności.