Wiadomości

Zakłócała pracę służbom ratowniczym i groziła, że „wysadzi komendę Policji w powietrze”. Teraz stanie przed prokuratorem.

Data publikacji 12.05.2014

39-letnia kobieta zakłócała pracę służbom ratowniczym, Policji, Straży Pożarnej, Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Podczas jednego z połączeń zagroziła, że „wysadzi żnińską komendę Policji w powietrze”. Sprawczyni podczas ...

39-letnia kobieta zakłócała pracę służbom ratowniczym, Policji, Straży Pożarnej, Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Podczas jednego z połączeń zagroziła, że „wysadzi żnińską komendę Policji w powietrze”. Sprawczyni podczas zatrzymania próbowała targnąć się na własne życie skacząc do jeziora. Została uratowana przez policjanta, który skoczył za nią. Kobieta trafiła do policyjnego aresztu celem wytrzeźwienia i wyjaśnienia sprawy. Grozi jej do 8 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło wczoraj (3.04) około godz. 15. w Żninie. To wtedy dyżurny żnińskiej komendy Policji otrzymał informację z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Bydgoszczy, że nieznana kobieta poinformowała dyspozytora o zamiarze „wysadzenia” żnińskiej komendy Policji w powietrze. W związku z uzyskana informacją policjanci dokonali szczegółowego sprawdzenia budynku pod kątem ewentualnych pakunków, pozostawionych toreb lub innych przedmiotów niewiadomego pochodzenia. Na szczęście informacja ta okazała się nieprawdziwa. Mundurowi podczas ustalania sprawcy fałszywego alarmu zorientowali się, że numer telefonu, z którego przekazana została informacja do centrum powiadamiania ratunkowego pokrywa się z tym, z którego wczoraj (3.04), a także przez ostatnie kilka dni dzwoniła do komendy Policji w Żninie oraz straży pożarnej kobieta i zakłócała pracę funkcjonariuszom. Po dokonaniu stosownych sprawdzeń okazało się, że numer telefonu przypisany jest do jednej z budek telefonicznych na terenie Rogowa w powiecie żnińskim. Wtedy policjanci dodatkowo sprawę zaczęli łączyć z wydarzeniami z lutego tego roku, kiedy to ktoś w podobny sposób zakłócał pracę służb ratowniczych tysiącami telefonów. Nie mylili się. Na podstawie monitoringu na stacji paliw, gdzie znajdowała się budka telefoniczna kryminalni ustalili, że sprawcą fałszywego alarmu i zakłócania pracy policjantom oraz strażakom jest 39-letnia mieszkanka Rogowa, która już wcześniej usłyszała zarzuty za podobne przestępstwa. Kryminalni rozpoczęli jej poszukiwania. Kobietę  policjanci zauważyli podczas sprawdzania rejonu miasta. Ta na ich widok podjęła próbę ucieczki. Widząc, że nie uda jej się uciec, najpierw zagroziła samookaleczeniem, a następnie próbowała targnąć się na własne życie skacząc z pomostu do znajdującego się w pobliżu jeziora. Mundurowi od razu zareagowali na ten desperacki czyn. Jeden z policjantów wskoczył za nią do wody i wyciągnął ją na brzeg. 39-latka od razu trafiała do szpitala, a następnie została zatrzymana w policyjnym areszcie celem wyjaśnienia sprawy i wytrzeźwienia, bo miała prawie 0,5 promila alkoholu w organiźmie. Jak wytrzeźwieje usłyszy zarzuty wywołania fałszywego alarmu i trafi przed oblicze prokuratora. Za ten czyn grozi jej do 8 lat więzienia.

Powrót na górę strony