Wiadomości

Włamali się do piwnicy blokowej, a policjantom tłumaczyli, że to nie oni.

Data publikacji 14.11.2014

Do nawet 10 lat pozbawienia wolności grozi sprawcom włamania do piwnicy blokowej. Mężczyźni najpierw wyłamali kłódkę zabezpieczającą drzwi, a następnie ze środka wynieśli łóżeczko dziecięce. Wpadli po tym jak policjanci ...

Do nawet 10 lat pozbawienia wolności grozi sprawcom włamania do piwnicy blokowej. Mężczyźni najpierw wyłamali kłódkę zabezpieczającą drzwi, a następnie ze środka wynieśli łóżeczko dziecięce. Wpadli po tym jak policjanci zainteresowali się hałasami dobiegającymi z piwnicy. O ich dalszym losie zdecyduje prokurator.

Do zdarzenia doszło w niedzielę (5.10) około o 4 w Żninie na osiedlu bloków mieszkalnych.  Patrolujący miasto policjanci otrzymali zgłoszenie od jednego z mieszkańców bloku, który był zaniepokojony kręcącymi się przy drzwiach wejściowych do budynku mężczyznami. Gdy policjanci przyjechali we wskazane miejsce nikogo już nie zastali, jednak usłyszeli dobiegające z jednej z piwnic hałasy. Mundurowi postanowili sprawdzić przyczynę. Po zejściu do piwnicy zauważyli otwarte drzwi jednej z piwnic, a na korytarzu wystawione elementy dziecięcego łóżeczka. W wyniku dalszego sprawdzenia korytarza zauważyli dwóch mężczyzn, z których jeden w pośpiechu wybiegł z bloku drugi natomiast próbował okłamać policjantów, że drzwi piwnicy były już otwarte. Mundurowi nie dali się jednak zwieść zapewnieniom mężczyzny lat 18 i zatrzymali go do wyjaśnienia sprawy i wytrzeźwienia, gdyż miał on prawie 1,5 promila alkoholu w organiźmie. Drugi ze sprawców (lat18) nie zdołał uciec daleko, gdyż już po kilku minutach również wpadł w ręce policjantów. On też był nietrzeźwy i także trafił do policyjnego aresztu. Jak wytrzeźwieją usłyszą zarzuty kradzieży z włamaniem. O ich dalszym losie zdecyduje prokurator.

Powrót na górę strony