Usłyszał zarzuty nie tylko za jazdę po pijanemu oraz próbę przekupstwa policjantów
38-latek może spędzić nawet 10 lat w zakładzie karnym za to, że jechał mercedesem w stanie nietrzeźwości to jeszcze próbował przekupić policjantów. Gdy ci nie zgodzili się na jego propozycję używał wobec nich słów wulgarnych oraz ...
38-latek może spędzić nawet 10 lat w zakładzie karnym za to, że jechał mercedesem w stanie nietrzeźwości to jeszcze próbował przekupić policjantów. Gdy ci nie zgodzili się na jego propozycję używał wobec nich słów wulgarnych oraz naruszył ich nietykalność cielesną. Mężczyzna już za każdy swój czyn usłyszał zarzuty.
Do zdarzenia doszło 30.08. br. o 16:15 w miejsc. Kania w powiecie żnińskim. To tam patrolujący miejscowość policjanci zatrzymali do rutynowej kontroli drogowej dostawczego mercedesa. Już w trakcie rozmowy z kierowcą, którym okazał się 38-letni mieszkaniec powiatu świebodzińskiego policjanci wyczuli od niego alkohol. Przeprowadzone sprawdzenie stanu trzeźwości 38-lata wykazało, że miał on ponad 2 promile alkoholu w organiźmie. Wtedy mundurowi poinformowali go, że za jazdę pod wpływem alkoholu stanie przed sądem. Policjanci w związku z ujawnionym przestępstwem usunęli pojazd z drogi na parking strzeżony, a kierowcy chcieli zatrzymać prawo jazdy. Okazało się, że mężczyzna nie miał przy sobie uprawnień do kierowania samochodem i nie chciał powiedzieć jak doszło do ich utraty. Dopiero sprawdzenie w policyjnych systemach informatycznych wykazało, że powodem ich braku było już wcześniejsze ich zatrzymanie za analogiczne przestępstwo. Gdy mundurowi sporządzali dokumentację procesową 38-latek zaproponował policjantom pieniądze w kwocie 500 zł. aby ci zapomnieli o sprawie i puścili go wolno. Funkcjonariusze nie przystali na propozycję kierowcy i poinformowali go, że zostanie zatrzymany w policyjnym areszcie celem wytrzeźwienia i wyjaśnienia sprawy. Jak się okazało informacja ta spowodowała, że mężczyzna zaczął ubliżać policjantom słowami wulgarnymi, a także kilkakrotnie uderzył mundurowych. Policjanci uspokoili mężczyzna, a następnie zatrzymali w policyjnym areszcie celem wyjaśnienia sprawy i wytrzeźwienia. Następnego dnia (31.08), 38-latek usłyszał zarzuty nie tylko za jazdę po pijanemu oraz próbę przekupstwa policjantów, ale również za ich obrazę i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy publicznych. Po przesłuchaniu mężczyzna decyzją prokuratora został zwolniony. Teraz za te czyny grozi mu nawet 10 lat więzienia.