Zawiadomił o kradzieży, której nie było, teraz za to odpowie
35-latek zawiadomił policjantów o tym, że skradziono mu samochód. Jak się okazało, mężczyzna wymyślił tą kradzież, aby uniknąć odpowiedzialności za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Teraz 35-latek odpowie nie tylko za wykroczenie, ale również za przestępstwo. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
W dnu (23.07) do żnińskiej komendy Policji zgłosił się 35-letni mężczyzna mieszkaniec Nowej Wsi Wielkiej (pow. bydgoski), który zawiadomił mundurowych, że ktoś skradł mu golfa. Mundurowi przyjęli od mężczyzny zawiadomienie o przestępstwie, a następnie przesłuchali go jako świadka. Już w trakcie przesłuchania mundurowi nabrali podejrzeń co do wiarygodności opisanych przez 35-latka okoliczności kradzieży pojazdu. W wyniku dalszych czynności policjanci ustalili, że mężczyzna dzień wcześniej (22.07) nie zatrzymał się do kontroli drogowej na terenie powiatu bydgoskiego i aby uniknąć konsekwencji prawnych porzucił samochód w lesie, a następnie wymyślił historię z kradzieżą pojazdu. Materiał dowodowy jaki zgromadzili w tej sprawie policyjni śledczy dał podstawy do przedstawienia 35-latkowi zarzuty fałszywego zawiadomienia o przestępstwie, a następnie po wykonaniu czynności procesowych decyzją prokuratora został zwolniony. Policjanci powiadomili również o swoich ustaleniach mundurowych z Bydgoszczy.
Teraz mężczyzna odpowie już nie tylko za wykroczenie, ale również za przestępstwo, za które grozi ma nawet 2 lata więzienia.