Zgłosił kolizję, a sam odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości
Wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet areszt grozi mężczyźnie, który najpierw powiadomił policjantów o tym, że został potrącony przez samochód, a potem sam przyznał, że kierował rowerem w stanie nietrzeźwości.
Wczoraj (30.10) o godz. 23:30 do żnińskiej komendy Policji zgłosił się 35-letni mężczyzna, mieszkaniec Chrzanowa w powiecie żnińskim, który powiadomił, że dwie godziny wcześniej, gdy jechał rowerem został potrącony przez nieznany mu pojazd. Zgłaszający wskazał dokładnie miejsce rzekomego zdarzenia oraz podał, że nie doznał on poważniejszych obrażeń ciała, a jedynie niegroźnych zadrapań. W trakcie rozmowy z 35-latkiem policjanci wyczuli alkohol i wtedy zapytali mężczyznę w jaki sposób dotarł do komendy Policji, na co otrzymali odpowiedź, że przyjechał on rowerem. Mundurowi postanowili sprawdzić stan trzeźwości tego mężczyzny. Badania wykazały, że ma on prawie 2 promile alkoholu w organiźmie. W związku z tym mundurowi poinformowali 35-lata, że nie tylko zajmą się jego zgłoszeniem dotyczącym zdarzenia drogowego, ale również jego zachowaniem dotyczącym kierowania rowerem w stanie nietrzeźwości, co w świetle prawa jest zabronione i stanowi wykroczenie. Następnie mężczyzna został przekazany wraz z rowerem rodzinie.
Teraz za to wykroczenie grozi mu wysoka grzywna, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet areszt.